Jak sprzątać?

czne dziś osiedla, na których znajduje się wiele bloków zamieszkiwane są głównie przez młode małżeństwa, które mają malutkie dzieci. Stąd właśnie tak ważne, żeby wokół tych właśnie osiedli panował ład i porządek. Dzieci wychodzą n

Jak sprzątać?

Czy warto sprzątać

Dbanie o otoczenie, w którym się mieszka jest niezwykle istotne z uwagi nie tylko na komfort samego zamieszkania, ale również z uwagi na higienę i bezpieczeństwo. Liczne dziś osiedla, na których znajduje się wiele bloków zamieszkiwane są głównie przez młode małżeństwa, które mają malutkie dzieci. Stąd właśnie tak ważne, żeby wokół tych właśnie osiedli panował ład i porządek. Dzieci wychodzą na podwórko, bawią się i korzystają ze wszystkiego co jest dookoła. Oczywiście, początkowo i tak dzieci wychodzą jedynie pod opieką swoich rodziców. Jednakże i to nie jest w stanie uchronić ich przed kontaktem z różnymi zanieczyszczeniami. Dlatego właśnie ważne jest sprzątanie osiedli, tak by nie było wokoło porozrzucanych śmieci, by nie było na chodnikach czy trawnikach psich odchodów czy niedopałków papierosów. Te wszystkie elementy są właśnie głównymi przyczynami chorób i infekcji i to właśnie z nimi w pierwszej kolejności należy się uporać, chcąc mieszkać w warunkach satysfakcjonujących, zadowalających i sprawiających przyjemność mieszkańcom. Brud nikogo nie będzie ekscytował.


Sprzątanie po staremu

Kiedyś nasze mamy, czy też babcie dawały radę sprzątać bez tych wszystkich nowych wynalazków chemii gospodarczej. Czasy gdzie najlepszym środkiem na czyszczenie były rzeczy, które każda szanująca się gospodyni miała w kuchni. Do praktycznie każdego rodzaju zabrudzeń kuchennych używało się octu i sody oczyszczonej, to samo w łazienkach. Do mycia szyb genialne mikstury soku z cytryny i innych dodatków. Domy lśniły i to bez użycia środków chemicznych, które mogłyby podrażnić naszą skórę. Dzisiaj wiele gospodarstw domowych wraca do ekologicznych środków czystości.


Albo pies, kot, czy świnka morska, albo idealny porządek

Każdy kto ma w domu stworzenie pokryte sierścią wie, oj wie jak ciężko utrzymać porządek. Wiadomo - najczystsze mieszkania należą do bezdzietnych i niezezwięrzęconych korposzczurów, którzy w swoich domach bywają w zasadzie okazyjnie. I jeszcze ktoś im ten brak bałaganu ogarnia. No za mnie nikt nie ogarnie sierści z trzech kotów i psa. Tak sobie myślę, że może te sfinksy, czy chińskie grzywacze to nie taki zły pomysł. Wiecie, te psy i koty o kontrowersyjnej urodzie, bo bez futra. Ale to ma sens - nie ma futra, nie ma kłaków, nie ma walających się po katach kłębków, nie ma sierści na łózko i kanapie. I krzesłach. I obiciach, I dywanach... Rozmarzyłam się.



© 2019 http://lidernet.waw.pl/